wtorek, 18 października 2016

TURKUSOWY SWETEREK

KOLEJNA WŁÓCZKA Z FINLANDII



Włóczka:
Druty: 4 mm, okrągłe; 4,5 mm okrągłe

Prezentuję z opóźnieniem (jakoś mi się post zawieruszył w wersjach roboczych), ale lepiej późno niż wcale. 
Bardzo lubię takie cienkie sweterki, do noszenia w chłodne dni, gdy już jest za zimno na cienkie bluzeczki, a w grubych swetrach jest zdecydowanie za gorąco.
W moim ukochanym (szkoda-tylko-że-takim-drogim) sklepie z włóczkami w Helsinkach, wypatrzyłam idealny materiał na taką właśnie dzianinę - nie za cienką, nie za grubą lecz w sam raz. Do tego w moim ukochanym, turkusowym, kolorze.
W poszukiwaniu natchnienia dotarłam na ravelry, gdzie zachwycił mnie projekt "Moyen Age" autorstwa pani Hanny Maciejewskiej. 
Tym, co od razu przyciągnęło moją uwagę, było bardzo ciekawe wykończenie dekoltu. Z doświadczenia wiem, że źle/nieciekawie wykończony dekolt może zrujnować całą robótkę.  
Kolejną, niezaprzeczalną zaletą  tego modelu jest zastawanie techniki krótkich rzędów (short rows), do wyrobienia "zaszewek" na biust. Sweterek nie opina biustu jak to bywa z "płaskimi" dzianinami, lecz go bardzo ładnie podkreśla. 
Wisienką na torcie jest brak szwów. Sweter robi się na okrągło. Rękawy są nie wszywane lecz wrabiane. Do oryginalnego modelu wprowadziłam tylko jedną, drobną poprawkę. W oryginalnym sweterku oprócz szerokiego warkocza na środku są jeszcze cienkie warkocze biegnące wzdłuż rękawów. Zrezygnowałam z niech i zrobiłam rękawy gładkie, bo... tak mi się bardziej podoba. Ot, sprawa gustu :)

Gotowy sweterek przeszedł już pierwszą próbę - nosi się go bardzo dobrze. Mam teraz szczwany plan, by na podst wie tego modelu zrobić sukienkę na drutach. W sumie modyfikacja wydaje się być bardzo łatwa.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz