CO NAŁÓG ROBI Z CZŁOWIEKA
Dzisiaj wpis nietypowy. Remont i wymiana mebli sprawiły, że robótki na czas jakiś poszły w kąt. Wciągnęła mnie aranżacja wnętrz.
A tak wygląda moja nowa komódka. Gdyby nie kolekcja krów, można by pomyśleć, że prowadzę sklep z włóczkami. Jest w tym jednak pewien głębszy sens. Te wszystkie motki patrzą na mnie z wyrzutem i mówią "czy jesteś pewna, że chcesz jeszcze coś kupić?"
Na swoje usprawiedliwienie dodam, że znaczna część tego majątku to nie zakupy, a "spadek" po koleżance, która niedawno wyjechała z kraju. Nie miała możliwości zabrania tych skarbów ze sobą, a wyrzucać byłoby głupio, nieprawdaż?
A gdzie wy trzymacie zapasy włóczek?
Tchibo mialo serie szmacianych pojemnikow - http://www.tchibo.pl/pojemniki-do-przechowywania-2-sztuki-p400052596.html moje sa w innym kolorze, niezle sie sprawdzaja. Czesc mieszka w pudelkach i torbach.
OdpowiedzUsuńStaram sie unikac pokus i nie odwiedzac zlych sklepow, ale to ciezkie, kiedy wloczka sie rzuca nawet w spozywczakach (S-Market) czy GSach (Tokmanni)
Niestety, włóczki (i pokusy) czają się wszędzie.
UsuńTeż mam podobny regalik i na nim włóczki leżakują.
OdpowiedzUsuń