Od A do Z
Urzekł mnie model Embrace of The Sun, pochodzący z Garn Studio. Poczułam, że muszę go mieć. W zapasach znalazłam włóczkę o grubości niemal idealnie pasującej do projektu. Co prawda kolor nieco mniej atrakcyjny, ale dałam sobie słowo, że ograniczę nieco zapasy. A że zalegająca na półkach ilość HiMALAYA MERCAN (podarek od koleżanki, które przed wyjazdem za granicę rozdawała dobra wszelakie) przekraczała wszelkie granice zdrowego rozsądku, mimo początkowych oporów zdecydowałam się na szarość.
O technikaliach pisać tym razem nie będę, bo wszystko można sobie znaleźć na zalinkowanej stronie. Pokażę tylko kolejne etapy powstawania sukienki.
Krok pierwszy. Powstaje próbka.
Krok drugi. Pomiary i obliczenia.
Krok trzeci. Pierwsze rzędy.
Krok czwarty. Wyłania się karczek.
Krok piąty. Gotowe dzieło! Jeszcze przed zblokowaniem. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko figury takiej, jaką ma pani na oryginalnym zdjęciu :)